Wesołych Świąt, kochani. Co z tego, że powinnam była wstawić to wczoraj... Że właściwie powinnam była wstawić COKOLWIEK już dawno temu.
Ale przestanę przyznawać się do tego, że jestem okropna i powiem, że czas na zmiany. Nie wiem, kiedy nastąpią, ale zastanawiam się nad kilkoma rzeczami - między innymi nad tym, czy jest sens siedzieć na blogspocie czy wystarczy facebook - jak również nad nazwą i jakimiś deadline'ami, żeby zmusić się do rysowania.
W każdym razie, mam nadzieję, że jesteście najedzeni i szczęśliwi, i że jutro nie tylko deszcz was obleje.
Stay happy!
Lilu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz