czwartek, 21 sierpnia 2014

Back to derping



   Yyyy, tego ten. Dzień dobry.
   Jakby ktoś się pytał, to wcale nie umarłam, tylko przeszłam przez okres hibernacji artystycznej. (Kłamstwo, po prostu jestem leniwa). Ale wróciłam i mam zamiar zostać trochę dłużej. Jak będzie trzeba to wynajmę sobie osobistego motywatora, który będzie mnie dźgał kijem, jeśli będę jęczeć i prokrastynować.
   Swoją drogą, komiks powrotny powstał dawno dawno temu, ale jakoś nie mogłam zebrać się do jego publikacji. I tak, po kilku miesiącach (chyba) postanowiłam zebrać się w sobie i wrócić. Iiiii oczywiście zgubiłam obecny tu komiks w odmętach mojego komputera. Po półgodzinnym szukaniu we wszystkich możliwych folderach wróciłam do początku. Tak, komiks tam był, ja po prostu byłam ślepa. Chłodna historia, wiem.
   W każdym razie, witajcie z powrotem. Albo po raz pierwszy. Witaj kimkolwiek jesteś, czegokolwiek szukasz. I tak tego tu nie znajdziesz.


Lilu
P.S. Jakby ktos był ciekawy, to na tumblrze rebloguję słodkie zwierzątka, nie spodziewajcie się tam niczego sensownego. :I