Yyyy, tego ten. Dzień dobry.
Jakby ktoś się pytał, to wcale nie umarłam, tylko przeszłam przez okres hibernacji artystycznej. (Kłamstwo, po prostu jestem leniwa). Ale wróciłam i mam zamiar zostać trochę dłużej. Jak będzie trzeba to wynajmę sobie osobistego motywatora, który będzie mnie dźgał kijem, jeśli będę jęczeć i prokrastynować.
Swoją drogą, komiks powrotny powstał dawno dawno temu, ale jakoś nie mogłam zebrać się do jego publikacji. I tak, po kilku miesiącach (chyba) postanowiłam zebrać się w sobie i wrócić. Iiiii oczywiście zgubiłam obecny tu komiks w odmętach mojego komputera. Po półgodzinnym szukaniu we wszystkich możliwych folderach wróciłam do początku. Tak, komiks tam był, ja po prostu byłam ślepa. Chłodna historia, wiem.
W każdym razie, witajcie z powrotem. Albo po raz pierwszy. Witaj kimkolwiek jesteś, czegokolwiek szukasz. I tak tego tu nie znajdziesz.
Lilu
P.S. Jakby ktos był ciekawy, to na tumblrze rebloguję słodkie zwierzątka, nie spodziewajcie się tam niczego sensownego. :I